piątek, 19 września 2014

Tłusty bit

Kiedy Tościk wszedł do salonu, siedziałam na kanapie ze słuchawkami w uszach; kiwałam głową do rytmu, a kiedy napotkałam rozbawione spojrzenie brata, zaczęłam dodatkowo wymachiwać ręką jak na dyskotece.
- Co ty, siostra, techniawy słuchasz?
- Nie - Chopina!
Polecam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz