niedziela, 22 maja 2016

Give life back to music

Na wstępie garść informacji – od teraz notki będą pojawiać się co dwa tygodnie w sobotę lub niedzielę (wierzę, że poprawi to jakość tekstów).
A teraz tekst właściwy – historia z życia, ku przestrodze i motywacji ogółu.

Jakiś czas temu w Lifeliście napisałam, że piosenką na ten rok jest Give Life Back To Music. Że niby odnawiam moją relację z muzyką. Sama w to wtedy nie wierzyłam, ale cóż… koniec końców, udało się.
Ale zacznijmy od początku.
Jak wspomniałam, we wrześniu w to nie wierzyłam. Po ostygnięciu pierwszej fascynacji klawesynem, marzyłam już tylko o skończeniu szkoły z satysfakcjonującym wynikiem. Wiązało się to z nie małym wysiłkiem, ale byłam gotowa na takie poświęcenie. Choć wciąż nie potrafiłam oswoić klawesynu, dzielnie przychodziłam po zajęciach ćwiczyć. Z początku było ciężko – odzwyczaiłam się od kilkugodzinnych ćwiczeń. Jednak po kilku miesiącach opanowałam materiał na tyle, że w pewnym momencie nie siadałam do klawiatury tylko z poczucia obowiązku. Szło mi o wiele lepiej niż kiedykolwiek, więc i wróciła nieobecna od dawna radość z gry. Obowiązkowe przesłuchania wstępne nie wydawały mi się już tak straszne – nowo nabyta pewność siebie wyparła paniczny lęk przed graniem dla publiczności.
Nawet nie zauważyłam, kiedy przyszedł czas na egzamin. Grałam podekscytowana, a nie zestresowana. Skromny recital zwieńczyła nie tylko bardzo dobra ocena, ale także zadowolenie z własnej gry.
Jaki z tego doświadczenia wypłynął dla mnie morał? Przede wszystkim taki, by, choćby nie wiem jak było źle, nie porzucać tego, co kocham. Zwłaszcza, jeśli przez dłuższy czas tej miłości nie odczuwałam. W takim momencie nie należy się poddawać, ale wziąć głęboki oddech i cierpliwie spróbować odkryć pasję na nowo. Dać sobie czas, by rzeczywiście zgłębić  temat i odkryć nowe obszary fascynacji.

Parafrazując więc pewnego klasyka, I gave life back to music. Udało mi się także pojednać z klawesynem. Tak więc choć nie wiem jeszcze jak to logistycznie rozwiążę, ale będę muzykować dalej, w taki, albo i inny sposób.