Wchodzenie do kuchni z samego rana może bywać
niebezpieczne. Gdy jednak w gardło wysycha jak ziemia Sahary, warto jest
zaryzykować.
'Tylko sięgnę po sok...' pomyślałam
i zaraz pożałowałam tej decyzji.
- Fuuuu, nie będę pił tych
syropów, są paskudne! - jęczał Tościk (mój młodszy brat), gdy mama podsuwała mu
kieliszek z syropem.
Trochę mnie to zdziwiło - mama
nigdy nie podaje syropów w dołączanych do lekarstw miarkach, do złudzenie
przypominających kieliszki do...
- To wygląda zupełnie jak
wódka - wypaliłam bez zastanowienia, wskazując na kieliszek z przeźroczystym
płynem.
Mama spiorunowała mnie wzrokiem.
Nic jednak nie powiedziała, bo w tym momencie Tościk z szatańskim uśmiechem
chwycił kieliszek. Zatkał nos i duszkiem wypił całą zawartość.
- Taaak, coś z wódki w tym
jest - skwitował, krzywiąc się jak 'zawodowy gracz'. Chwycił więc następną
butelkę z syropem i wręczył osłupiałej mamie - teraz czas na whisky!
I tak bez żadnych problemów Tościk
pochłonął wszystkie przepisane mu lekarstwa. A mama przez cały ten czas
milczała nie wiedząc, czy dziękować mi za pomoc czy łajać za demoralizowanie
brata.
haha nieźle naprawdę fajnie ;D
OdpowiedzUsuńNigdy bym na to nie wpadła ;p
Dobre, dobre ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog. Będę tu wpadać częściej.
OdpowiedzUsuńGratuluję ~ Jesteś nominowana przeze mnie do Liebster Blog Award. Więcej szczegółów : http://moje-zycie-moja-sprawa-oliwia.blogspot.com/2013/01/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńŁo, kobieto, wieki mnie tu nie było (ha, tak to już jest, gdy ktoś zmuszony jest do odstawienia blogowego życia, żeby udawać, że przygotowuje się do olimpiad), a tu tyle... O TYLE tylko nowych notek? *pokazuje na palcach jakąś niewyobrażalnie małą liczbę* Bądź co bądź, obiecuję, że już będę się tu pojawiać regularnie(j), a jeśli nie, to pozwalam się zwyzywać i zbić.
OdpowiedzUsuńDemoralizacja brata? Hm, nie martw się, mogłaś gorsze rzeczy zrobić, a tu tylko zasugerowałaś mu możliwość upojenia alkoholowego przy rodzicielce - norma, tyle Ci moja droga powiem!
pomysłowe ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwili do mnie ;)
ho ho dobre :D
OdpowiedzUsuńMasz wspaniałego bloga :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię również na bloga, który nie jest mój, jednak cel jego istnienia urzekł mnie. Może też przyłączysz się do tej akcji? "Mogę zmienić świat tylko z tobą:)"
http://f-me-i-am-famous.blogspot.com/p/blog-page_5828.html
Dziękuję, że wstawiłaś link! Jak na razie, ten blog na pewno zmienił mój świat. Mam nadzieję, że też dam radę coś zrobić!
Usuń