Choć lista wygląda
niepozornie, tworzenie jej było nie lada wyzwaniem. Głównie
dlatego, że gdybym miała wypisać wszystkich ulubionych fikcyjnych
postaci (i to tylko płci męskiej!), nikt z czytających nie
dotrwałby do końca. Musiałam wybrać tych kilku najważniejszych.
Gdyby to było takie
proste!
W porę przypomniały
mi się słowa jednego z moich wykładowców – książki (w tym
wypadku ogólnie opowiadane historie) uczą nas, jak żyć. Ja się z
tym absolutnie zgadzam. Filmy, książki, gry przedstawiają
konkretne postaci w konkretnych sytuacjach. Analiza ich postaw i
działań uczy równie dobrze jak poznawanie doświadczeń realnych
ludzi.
I tym kryterium
posłużyłam się tworząc tę listę. Wybrałam czterech bohaterów,
którzy przeprowadzając mnie przez historię, otworzyli oczy na
wiele spraw, a także dali pociechę.
Altaïr
jest bardzo dynamiczną postacią, co lubię w nim chyba najbardziej.
Niektóre zdarzenia sprawiały, że zmieniał się o 180 stopni.
Czasem niosło to za sobą katastrofy, czasem wręcz przeciwnie. Jego
przykład pokazuje, jak łatwo można zboczyć z właściwej drogi, a
jednocześnie udowadnia, że nikt nigdy nie jest do końca stracony.
Zagłębiając się
w grę i książki (nawet kilkakrotnie) zdążyłam poznać go
naprawdę dobrze. Pojawiało się wiele sytuacji ukazujących jak
wiele kontrastów kryje w sobie jego postać. Altaïr,
wojownik, który bez mrugnięcia okiem stawał przeciw oddziałowi
templariuszy, zadrżał gdy ukochana kobieta wspomniała, że kiedyś
była mężatką (inna historia, jak próbował zaskarbić sobie jej
przychylność – taki upór i niewrażliwość na, lekko mówiąc,
niechęć drugiej osoby jest godny podziwu).
Moją
uwagę zwrócił także często podkreślany w książce szacunek
Altaïra do ksiąg, wiedzy i intelektu. W trakcie niekończących się
potyczek i walk trudno było zauważyć, jaką mądrość ma w sobie
jego postać. Nie chodzi mi tylko o wiedzę czysto naukową. Bardziej
imponujące jest to, że dostrzegł przewagę słowa nad mieczem –
dzięki zdrowej dyskusji nie raz zapobiegł rozlewowi krwi.
2.
Ex aequo Ezio Auditore (Assassin's Creed) i Edward Elric
(Fullmetal Alchemist)
Nie
potrafię racjonalnie wyjaśnić, dlaczego obaj zasługują na drugie
miejsce. Tak po prostu jest. I już.
Życie
Ezio, podobnie jak Altaïra, było bardzo szczegółowo
opowiedziane. W tej kwestii najwięcej zawdzięczam książkom –
zawierają wiele przemyśleń Ezio, których w grze nie sposób było
przekazać. Pozwoliło mi to spojrzeć na pewne aspekty jego osoby w
nieco inny sposób. Aspekty, z których niektóre mnie są bardzo
bliskie, przez co nie mogę nie postrzegać Ezio jako pokrewnej
duszy. Szczególnie rzuciły mi się w oczy dwie rzeczy –
samotność, jaką mimo wszystko Ezio odczuwał przez większość
życia oraz wewnętrzny konflikt między obowiązkiem wobec dobra
ogółu a pragnieniem własnego szczęścia. Wygląda to dość
pesymistycznie, i przez pewien czas takim mi się to wydawało.
Jednak tak naprawdę Ezio jest postacią szczęśliwą i niosącą
nadzieję – choć czekał długo, ostatecznie udało mu się
odnaleźć szczęście i spokój, tym cudowniejsze, że poprzedzał
je dobrze spełniony obowiązek.
Co
już od początku zauroczyło mnie w Edwardzie, to to, że jak i ja
nie jest zbyt wysoki i nie raz dało mu się to we znaki. Jednak to
nie jest ważne. Największe wrażenie zawsze robiła na mnie jego
odwaga, upór i siła charakteru. Nawet w chwilach największej
słabości potrafił podnieść się i pruć dalej przed siebie. To
chyba jedyna tak zdeterminowana postać. Wystarczy mi jedna myśl o
nim, żeby przypomnieć sobie, jak wiele muszę jeszcze nad sobą
pracować i, tym samym, znaleźć siłę żeby ruszyć się z
miejsca.
1.
Ender Wiggin (Saga Endera)
Myślał inaczej. I,
co ważniejsze, nie bał się tego. Nigdy nie ograniczał się do
schematów. Ba, jego największe zwycięstwa oparte były na celowym
ich przełamywaniu. To samo tyczy się spojrzenia na wszystkie istoty
myślące – nie bazował na stereotypach czy pogłoskach. Uparcie
dążył do sedna prawdy o każdej napotkanej istocie, i bez względu
na to, jaka by ona nie była, nigdy nikogo nie skreślał. Jego
empatia, wyrozumiałość i cierpliwość przy wysłuchaniu nie miały
granic. Anioł, nie człowiek. Zwłaszcza w zderzeniu z dzisiejszą
mentalnością.
Jak wspomniałaś o Altairze, skojarzyło mi się jedno:
OdpowiedzUsuń-Interesuje Cię filozofia, Mario?
Hahahaha :) Ach ten podryw na Altaira :D
No ba, ja bym poleciała na to XD
UsuńNiestety nie znam żadnej z tych postaci :(
OdpowiedzUsuńMam w planach przeczytanie " Gra Endera", a z Twojego opisu wynika, że się nie rozczaruję :)
Polecam gorąco, wszystkie książki z cyklu, a także Sagę Cienia. W ogóle Carda polecam!
Usuń47 year-old Project Manager Oates Goodoune, hailing from Whistler enjoys watching movies like The Golden Cage and Air sports. Took a trip to Su Nuraxi di Barumini and drives a Alfa Romeo 8C 2900B Pinin Farina Cabriolet. znajdz to
OdpowiedzUsuńadwokat sprawy gospodarcze rzeszow
OdpowiedzUsuń