Ostatnia impreza nie była dla Luke szczęśliwa - jeszcze zanim
dotarła na miejsce, gorączka zwaliła ją z nóg. Przypomniało mi się o tym jakiś
tydzień po całym zdarzeniu, kiedy to Luke mi się śniła. Szczerze zaniepokojona
snem i jej wcześniejszym stanem napisałam do niej wiadomość z pytaniem o
samopoczucie. Czekałam, czekałam, ale nie odpisywała. Chcąc mimo wszystko
nawiązać rozmowę, postanowiłam napisać drugą wiadomość: "W końcu
przetestowałam multiplayer w Mass Effect". Kto wie, jako zagorzały tępiciel
Żniwiarzy może na drugiego smsa odpisze...
Nie zdążyłam zablokować telefonu, kiedy już przyszła odpowiedź.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz