Rupieciarnia, ale swoja
sobota, 1 lipca 2017

Z życia wzięte #2 - Po roku nauki

›
Technicznie rzecz biorąc, ten rok akademicki jeszcze się dla mnie nie skończył – wciąż czekam na obronę licencjatu (kiedy te trzy lata zlec...
2 komentarze:
czwartek, 9 lutego 2017

Z życia wzięte #1

›
Skłamałabym pisząc, że wiele się przez te kilka miesięcy wydarzyło. Nie działo się wiele, ale za to dość intensywnie. Na tyle, bym w końcu ...
2 komentarze:
niedziela, 25 września 2016

Co i po co 2.0

›
Trzeba przyznać – blog ten istnieje nie od dziś. Nawet nie od wczoraj, ani od miesiąca. Jednak w pełni dotarło to do mnie dopiero wprowad...
3 komentarze:
poniedziałek, 12 września 2016

Odkurzanie Rupieciarni!

›
Jak pewnie dało się ostatnio zauważyć, źle się działo na tym blogu. Źle się działo, bo nic się nie działo. A to dlatego, że potrzebowałam...
4 komentarze:
poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Chlorofil we krwi #0 - Zielono mi

›
Adnotacja z 13.09.2016 Z racji tego, że pisanie to o kwiatach jest jeszcze dość sporą nowością, ten wpis zaliczam jako przedpremierowy poc...
›
Strona główna
Wyświetl wersję na komputer

O mnie

Czytam książki które mam w domu
Sercem humanistka, gotowa zachwycić się wszystkim, od klasyki kina przez muzykę dancehall do konstrukcji minisumo. Paplam sporo, choć rzadko kiedy coś tym przekazuję - staram się nadrobić to innymi formami ekspresji, z pisaniem na czele.
Wyświetl mój pełny profil
Obsługiwane przez usługę Blogger.